środa, 5 października 2016

Dziwy Panie, dziwy

Kolejny post, który dedykuję Egonowi

Francja i Francuzi potrafią zachwycać, ale również potrafią dziwić. Niby człowiek był już tam tyle razy, że powinien wiedzieć, co i jak. Jednak każda wizyta niesie w sobie kolejną niespodziankę. Tym razem znów dałam się zaskoczyć. 

A było tak....
Egon zapytał mnie, czy potrafię wyjmować pieniądze z bankomatu.
?????? 
Cóż  za pytanie?
Oczywiście, że potrafię. W dzisiejszych czasach to chyba każdy potrafi. Nawet moje osobiste dzieci, bo pozwalam im przyciski naciskać i zawsze jest o nie wojna. I starsze panie też potrafią, bo niejednokrotnie widziałam jak wędrują z kartą do bankomatu.

Ale już wtedy powinna zapalić mi się czerwona lampka. Choć z drugiej strony, skąd mogłam wiedzieć, że ta codzienna czynność dostarczy nam takich atrakcji. Dopiero po fakcie zaczęłam drążyć i okazało się, co następuje...

Podchodzę z Egonem do bankomatu, wkładam kartę, a ta nie chce wejść. Próbuję jeszcze raz i jeszcze, ale bez powodzenia. No dziwne, prawda? Egon próbuje i to samo. Udajemy się zatem do pani z okienka. Egon coś tam tłumaczy i pani wkłada kartę do bankomatu, ale w środku. Naciska klawisze i ... powinno działać. Ja zrozumiałam, że pani niejako "odblokowała" kartę na wypłaty. Wychodzimy i z powrotem próbujemy. Egon wsuwa kartę i... jupi! Pełen sukces, kartę wciągnęło, ale nie pojawił się ekran z dyspozycjami. :( Egon idzie po panią. Pani wychodzi i zatrzaskuje drzwi oddziału ;-) Trzeba dzwonić, by szefowa wyszła i otworzyła drzwi. Przychodzi szefowa, wpuszcza nas i od środka próbuje wyjąc wciągniętą kartę. Karta pojawia się i znika, ale za trzecim razem udaje się ją wyjąć.
W zdenerwowaniu Egon nie bardzo wie, co się do niego mówi, a ja się tylko mogę domyślać. Ogólnie chodziło o to, że bankomat uliczny był zepsuty i pani z okienka powinna o tym wiedzieć, ale nie wiadomo czemu nas nie poinformowała. A może wcale nie o to chodziło. Faktem jest, że owa karta już raz została wciągnięta, o czym wcześniej nie wiedziałam i dlatego, gdy Egon zadał mi na początku to dziwne pytanie, już wtedy powinnam coś zacząć podejrzewać.
Reasumując pieniędzy wyjąć się nie udało. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz